Korzystając z Internetu zwykle nie
zastanawiamy się nad tym, czy jesteśmy w nim anonimowi czy nie. Niektórzy z
góry uważają, że nie jest możliwe do wykrycia co zrobiliśmy online. Inna część
użytkowników zdaje sobie sprawę, że ich obecność w Internecie jest śledzona, a
każdy ruch nanosi jakiś ślad. Pozostałym internautom sprawa anonimowości jest
zupełnie obojętna.
Obecne czasy
to ciągły, dynamiczny rozwój technologii. Świat jest zdominowany przez
elektronikę, komputery, które spełniają wiele różnorakich funkcji: od rozrywki
po ratowanie istnień ludzkich. Dziś nikt nie wyobraża sobie życia bez dłuższej
dostawy prądu do domu. Postęp technologiczny stworzył takie coś jak : Internet,
czyli ogólnoświatowa sieć komputerowa. Dzięki swojej funkcjonalności zdobyła
olbrzymią popularność na całym świecie. Śmiało, można stwierdzić, że Internet
to drugi świat, gdyż możemy poznawać nowych ludzi, robić zakupy, zarabiać
pieniądze, podobnie jak w świecie rzeczywistym.
Powstaje zatem nowe pytanie, czy surfując po Internecie jesteśmy tak samo wykrywalni jak gdybyśmy spacerowali np. po ulicy? Otóż, jak najbardziej tak.
Wielu ludzi myśli, że siadając przy komputerze w zaciszu własnego mieszkania i wchodząc na stronę internetową, robi to anonimowo. Otóż, jest to złudne myślenie. Warto zaznaczyć i przyjąć sobie do wiadomości, że w Internecie jesteśmy tak samo do wykrycia jak w świecie rzeczywistym.
Każdy
komputer posiada własne IP. Podłączenie go do sieci wymaga spisania umowy z
operatorem. Wchodząc na stronę internetową pozostawiamy ślad w formie tego
adresu IP. Dzięki niemu jest już wiadome skąd nawiązano połączenie. Zresztą
istnieją witryny pozwalające zlokalizować dany adres, więc jest to proste do
wykrycia nawet przez zwykłego użytkownika. Oczywiście, internauci nie mają
prawa śledzić innych, takie prawo ma natomiast np. policja. Może ona poprosić
dostawcę Internetu o udostępnienie danych i
w ten sposób wykrywa daną osobę. Takie sytuacje występują w przypadku
popełnienia przestępstwa.
Z drugiej jednak strony istnienie wiele mechanizmów, które mają rzekomo zapewnić anonim ość w sieci. Należą do nich np. korzystanie z bramek Proxy, specjalne aplikacje, czy programy, które przerzucają ruch między kilkoma serwerami. Istnieją również prostsze metody, np. korzystanie z funkcji trybu prywatności w przeglądarce internetowej oraz wyłączenie obsługi plików cookies. Jednak to nie zapewniają nam niewidzialności w Internecie, tylko zwiększa bezpieczeństwo przed atakami hakerów lub innych mniej uczciwych ludzi.
Natomiast dla organów ścigania te mechanizmy nie sprawiają żadnych trudności, gdyż policja i prokuratura dysponuje ogromnymi możliwościami. Na dowód tego można w tym miejscu wspomnieć o coraz częstszych przypadkach publicznych przeproszeń za zniesławienie na forach lub innych grupach dyskusyjnych.
Z drugiej jednak strony istnienie wiele mechanizmów, które mają rzekomo zapewnić anonim ość w sieci. Należą do nich np. korzystanie z bramek Proxy, specjalne aplikacje, czy programy, które przerzucają ruch między kilkoma serwerami. Istnieją również prostsze metody, np. korzystanie z funkcji trybu prywatności w przeglądarce internetowej oraz wyłączenie obsługi plików cookies. Jednak to nie zapewniają nam niewidzialności w Internecie, tylko zwiększa bezpieczeństwo przed atakami hakerów lub innych mniej uczciwych ludzi.
Natomiast dla organów ścigania te mechanizmy nie sprawiają żadnych trudności, gdyż policja i prokuratura dysponuje ogromnymi możliwościami. Na dowód tego można w tym miejscu wspomnieć o coraz częstszych przypadkach publicznych przeproszeń za zniesławienie na forach lub innych grupach dyskusyjnych.
Podsumowując,
anonimowość w sieci to mit. Trzeba się dobrze zastanowić, nim wykonamy jakiś
nieprzemyślany krok za pomocą klawiatury czy myszy. Musimy korzystać z
Internetu mając świadomość, że ktoś może sprawdzić co robimy lub co zrobiliśmy
w danym przedziale czasowym. Tak jak w świecie rzeczywistym tak samo w
wirtualnym za nieprzemyślane i niezgodne z prawem zachowanie będziemy musieli
ponieść odpowiednie konsekwencje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz